Deja vu w Norwegii
Mecz w Molde mógł wywołać u kibiców Legii poczucie deja vu. Scenariusz spotkania przypominał ten z poprzedniego sezonu, gdy obie drużyny mierzyły się w pierwszym starciu 1/16 finału Ligi Konferencji. Gole padały w identycznej kolejności, zgadzał się też końcowy wynik.
Problemem Legii Warszawa znów była fatalna gra defensywa w pierwszej odsłonie spotkania. Ponadto legioniści nie mają pewnego punktu w bramce. Vladan Kovacević w siedmiu dotychczasowych meczach dla Legii wpuścił 12 bramek.
Nie tylko w europejskich pucharach obnażana jest słabość w defensywie Legii Warszawa. Podopieczni Goncalo Feio nie zachowali czystego konta od 15 lutego, kiedy to wygrali 2:0 z Puszczą Niepołomice. W kolejnym meczu Legia przegrała 0:3 z Radomiakiem Radom, następnie wygrała 3:1 ze Śląskiem Wrocław i zremisowała 3:3 z Motorem Lublin. Po drodze jeszcze pojawiło się zwycięstwo 3:1 z Jagiellonią Białystok w ćwierćfinale Pucharu Polski.
Trener Gonçalo Feio nie ma powodów do optymizmu, jeśli chodzi o sytuację kadrową. Na pewno zabraknie Luquinhasa, który musi pauzować za kartki. Niepewny jest też występ Pawła Wszołka, Radovana Pankova i Sergio Barcii.
Historia także nie jest po stronie Legii. W pięciu dotychczasowych meczach z norweską ekipą nie udało się jej wygrać ani razu. Czy w czwartek uda się przełamać norweską klątwę i wywalczyć awans do ćwierćfinału?
Należy pamiętać, że Molde wciąż jest w fazie przygotowań do nowego sezonu, który startuje dopiero pod koniec marca, a ich dotychczasowe wyniki w fazie ligowej LKE sugerują, że nie prezentują już takiej siły jak w poprzednim sezonie. Jeśli Legia do kreatywności i skuteczności w ataku dołoży solidną ofensywę, to odrobienie jednobramkowej straty na Łazienkowskiej wydaje się być w zasięgu ręki.
ŁYK STATYSTYKI:
- W pięciu ostatnich meczach Legii padło więcej niż 2,5 goli.
- W czterech z pięciu ostatnich meczów Molde padło mniej niż 2,5 goli.
- W pięciu ostatnich meczach z udziałem Legii obie drużyny strzelały gola.
- W czterech z pięciu ostatnich meczów pierwszego gola strzeliła drużyna Molde.
- W ośmiu z dziesięciu ostatnich meczów z udziałem Molde sędziowie pokazali mniej niż 4,5 kartek.
- W czterech z pięciu ostatnich meczów z udziałem Molde było mniej niż 10,5 rzutów rożnych.
- Molde wygrało trzy ostatnie mecze przeciwko Legii.
- Legia nie zachowała czystego konta w trzech ostatnich meczach przeciwko Molde.
- W czterech z pięciu ostatnich meczów przeciwko Legii to Molde strzelało pierwszego gola.
- W czterech z pięciu ostatnich meczów bezpośrednich Molde prowadziło do przerwy.
- W czterech z pięciu ostatnich meczów pomiędzy tymi drużynami sędziowie pokazali więcej niż 4,5 kartek.
Z INNEJ BECZKI: Porównanie wartości obu zespołów
Według danych Transfermarkt.pl Legia Warszawa jest wyceniana na 36,25 mln euro. Dla porównania norweska drużyna jest warta 25,10 mln euro. Najbardziej wartościowym zawodnikiem Molde jest środkowy pomocnik Emil Breivik, którego portal wycenia na 2,8 mln euro. Z kolei w Legii najwyższą rynkową wartość ma Vladan Kovacević, którego wycena sięga 5 mln euro.